niedziela, 8 lutego 2015


Dzień dobry:)

Blog powstaje pod wpływem chwili, impulsu, jakiejś takiej dziwnej samotności, nagłego wyrzutu tęsknoty za czasem "sielskim anielskim" - stąd nazwa. Dybakony to określenie miejsca moich dziecinnych spacerów, wypraw, zjeżdżania zimą na sankach, nartach i worku, to miejsce, gdzie już jako dorosła osoba szłam (i nadal chodzę) aby poleżec na trawie i pogapic się w płynące po niebie obłoki, aby naładowac akumulatory...
Dybakony to miejsce radosne, bezpieczne i ciepłe... 
Nie wiem o czym będę pisac...
Pewnie o wiecznej tęsknocie za ziemią, polem, lasem i przestrzenią; może trochę o dzieciach, może o robótkach ręcznych, bo lubię. "Pofilozofuję" sobie trochę o wszystkim, co w moim mniemaniu warte będzie zapisania:)...