Szydełkowa Lalaloopsy Mini powstała na wyraźne życzenie mojej Córci, zgodnie z jej projektem i pomysłem.
Taka lala to jedyna, jaka moją A. interesuje, bowiem A. nigdy nie bawiła się lalkami. Ani wypasione gadające bobasy, ani wychudzone i anorektyczne Barbie, ani brzydkie i straszne Monsterhaj (czy jak im tam) nie wzbudzały nigdy chocby cienia zainteresowania naszej Małej Kobietki.
A tego typu laleczki jak najbardziej. Wielbi, tuli i całuje...
I jeszcze golasek. Bo co to za lalusia, której nie można ubrac i rozebrac ?