Zaćmienie słońca oglądane przez maskę do spawania wygląda niesamowicie... połowa słoneczka jest zakryta - wygląda jak rogal księżyca... nigdy czegoś takiego nie widziałam...
Na zewnątrz taka dziwna poświata...
Fajnie, że mój kierownik miał taki genialny plan, żeby użyć maski do spawania do oglądania tego zjawiska. Chociaż jak zadzwoniłam do mamy, żeby jej doradzić żeby z tatem skorzystali właśnie z tego pomysłu, to okazało się, że ona właśnie ogląda słońce przez maskę spawacza...
Próbowałam zrobić zdjęcie, ale tylko plama rozmazana wychodzi więc nic z tego...
Złamałam swoją żelazną zasadę, że w pracy nie loguję się na bloga...
Po prostu wiem, że później nie miałabym czasu stworzyć tego wpisu, a chcę żeby został tu jakiś ślad po tym co się własnie dzieje na naszym niebie:)